Cześć,

rzeczywiście regiusy to bardzo spokojne węże, ale...
po pierwsze, każdy wąż ma swój własny temperament - możliwe że trafiłeś bardziej "żywego" osobnika, ale nie poddawaj się.
po drugie - wąż na początku (wnioskuję, że jest dość młody) traktuje opiekuna jako potencjalnego drapieżnika, czyli zagrożenie. Musi minąć trochę czasu aż wąż będzie się przy Tobie czuł bezpiecznie.
Sposób z koszulką jest bardzo dobry - niech sobie tam dłużej poleży

Warunki zewnętrzne - trzymaj się wymagań węża.
Sugeruję raczej powoli węża do siebie przekonywać. Próbuj go co jakiś czas (coraz częściej) brać na ręce i pozwolić mu chodzić po nich. Nie kremuj w tym czasie rąk i nie używaj perfum.
Może się zdarzyć, że wąż będzie próbował Cię wystraszyć a nawet ukąsić. Jeśli trzymasz go akurat w tej chwili na rękach - nie przejmuj się. Nawet jeśli Cię ukąsi - zachowaj spokój. Szarpanie w takiej chwili nic nie da - możesz jedynie skrzywdzić zwierze, wyszarpując rękę.

Przede wszystkim cierpliwości - to potrafi długo trwać, zanim zwierze się przyzwyczai i zacznie akceptować Twoją obecność.
Najważniejszy jest częsty kontakt - tylko w ten sposób wąż będzie miał okazję Cię bliżej poznać

Pozdrawiam i powodzenia