-
Re: Problemy z wężem, pomocy
Witam
Czy ja dobrze rozumiem : na początku był spokojny, a po Twoim powrocie zaczęły się problemy?
Jak długo byłes nieobecny? Kto zajmował się wężem w tym czasie?
Prawdą jest że moj Lamp. trian. po okresie nie brania na ręce przez ok. 3-4 tyg. zrobił się nieco "dzikszy", odzwyczaił się. Natomiast żeby mocno reagować na ruch za szybą, co to to nie.
A tak na marginesie, uważam że im mniej 'pieszczot' tym lepiej. Dla większosci węży to jest tylko dodatkowy stres.
Pozdrawiam
Anaola
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum