O tym właśnie piszę. Tylko, że Jarek pisze o zezwoleniach na hodowlę zwierzat niebezpiecznych, co jest cenną inicjatywą tylko niestety niemożliwą do realizacji przy obecnych zapisach ustawy. Warto o tym dyskutować, ale ze świadomością, że może da się coś takiego być może zrobić w przyszłości. Lista która istnieje dotyczy gatunków bezwarunkowo zabronionych.

Co do listy to warto proponować, zmieniać i uzasadniać, choć zdanie, że "lista się tworzy" jest mocno przesadzone. Lista już jest i jeśli nawet propozycje jej liberalizacji padną ze strony terrarystów, to ze strony tzw. organizacji ochroniarskich czy ogrodów zoologicznych padną raczej propozycje jej zaostrzenia.