40cm to juz nie tak malo - one "rodzac sie" maja jakies 10-14cm i wtedy dlon to dla nich "patelnia" - mysle ze jak juz zacznie sie "normalnie" zachowywac pomimo Twojej obecnosci w poblizu ter. bedziesz mogl od czasu do czasu sprobowac go przyzwyczajac do "zabiegow bezposrednich" .
Mieczyk , molinezja czy gupik to raczej kiepski pokarm :/ juz lepszy bylby kielbik lub uklejka , chociaz podajac ryby karpiowate musisz pamietac o nastrzykiwaniu ich dodatkowymi witaminami gdyz zawieraja enzym wytracajacy wit.z organizmu :/ - czy w Twojej okolicy sa moze jakies stawy hodowlane???na ich terenie najprawdopodobniej bedzie duuuuuuza populacja zab zielonych - sa pod ochrona ale...... Zaby "szare" odradzam zdecydowanie - jest ich coraz mniej :/