Nie mam na razie hodowli gryzoni, bo doszedlem do wniosku, że dla jednego węża nie ma sensu jej zakładać. Podliczyłem sobie kasę, jaką w ciągu 4 miesięcy wydałem na jedzenie dla swojego pupila i wynioslo to 45 zl (3zł - mysz, 1 zł - osesek). Wiadomo, że koszty z czasem będą rosly, bo i gadzina rośnie, ale jak mialem kota, to 45 zl wydawałem co 2 tygodnie na puszki dla niego. Więc wydaje mi się, że karmienie węży nie jest aż tak drogie, no chyba, że chcesz molurusa lub reticulatusa, wtedy to inna sprawa.

naRka