przerabiałem to już chyba z 5 razy jak dotąd zawsze łowy były udane .
technika - jeśli uciekł ci do pomieszczenia zamkniętego tzn nie miał szans pitnąć balkonem lub oknem szanse sa spore pod warunkiem że zareagujesz dość szybko najprościej pozamykać wszystko i po kolei wypierdalać z pokoi dosłownie wszystko (sam potrafię wynieść o 3 w nocy z pokoju wszystko do gołej podłogi w 15 min ) zawsze skuteczne pod warunkiem że będziesz super dokładny i tak pomieszczenie za pomieszczeniem
gorzej jeśli ci wlazł np. pod podlogę, lub przewodami wentylacyjnymi Nie przejmuj się kumplowi reginusek odnalazł się po 6 MIESIACACH bo coś szeleściło pod szafą