-
Re: Do dr Jarka, Evokera i innych hodowcow wezy...
Miałem podobną sytuację wpuściłem mysz i wyszedłem do drugiego pomieszczenia trwało to może 5 minut po powrocie zauważyłem że mój regius unosi koniec ogona do góry i to co zobaczyłem przeszło moje oczekiwania .Mysz ogryzła koniec ogona na długości około 7-8 mm do kości.Trzeba było amputować mu ten kikut a po amputacji smarowałem to Tormentiolem .Bardzo ładnie goi wszelkiego typu rany po ugryzieniu skaleczeniu u węży.Jak widać myszy mogą też być groźne szczególnie dla "leniwych" węży a do takich należą regiusy dlatego trzeba bacznie obserwować każde karmienie.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum