przy karmieniu zywymi gryzoniami prawie w ogole nie ma krwi...zwierze tylko troche piszczy, ale wsadz se korki w uszy i voilalife's brutal.
ale jest rowniez swierszczojad, ktory jak nazwa wskazuje odzywia sie owadami.
przy karmieniu zywymi gryzoniami prawie w ogole nie ma krwi...zwierze tylko troche piszczy, ale wsadz se korki w uszy i voilalife's brutal.
ale jest rowniez swierszczojad, ktory jak nazwa wskazuje odzywia sie owadami.