Mój młody tygrys (ok 3 miesiące i 85cm) jest nad wwyraz "kontaktowym zwierzęciem". Codziennie jak zaczyna się jego "pora aktywności" łazi i wtyka pysk pomiędzy szczelinę drzwiczkach terra do czasu aż mu otworzę. Codziennie przebywa poza terrarium ok. 05-1 a czasem 2 godz. Ostatnio (dzisiaj) zacząl nawet próbować wyjść zaraz po posiłku. I tu właśnie nasuwa się pytanie - czy wąż kiedy przejawia chęć (bo ja to tak interpretuję) może być brany na ręce zaraz po jedzeniu, czy raczej powinien "na siłę" mieć "izolatkę" przez jakiś czas?
Dodam jeszcze ,że jej chęć wyjścia poza terra nie jest spowodowana złymi warunkami panującymi w terra. Wiem bo jest to mój nie pierwszy wąż i ma temp 25-36(pod promiennikiem) i wilgotność też nie kiepską.