Witaj, ja znalazłem dobrych weterynarzy wciągu kilku dni sobie z tym poradzili lecz ja za późno zacząłem leczenie :-(

Na początek miałem kolake oczyszczać z piasku RIVANOLEM nastepnie jak już była czysta miałem nałożyć ATECORTIN antybiotyk. Następnie weterynarz założył taką podwiąskę taki szew i to miało trzymać kolake. Wszystko się zagoiło bardzo szybko, lecz ja niepotrzebnie na początku to zlekcewarzyłem tak bym miał dwa wężyki.
Teraz został mi tylko jeden i oczywiście nie popełnie już nigdy takiego błędu, a ten post miał służyć dla ludzi jako przstroga aby poważnie brali wszystkie objawy zarażenia, zakażenia czy opuchlizny swoich pupilków.

A Ty nie załamuj się może będzie dobrze z Twoim boaskiem spytaj się na wszelki wypadek jeszcze jakiegoś innego weterynarza co i jak.

Ja się nie poddaje i bedę podchodził z jeszcze większą uwagą i poświęceniem dla mojej jedynej sznurówki