miałam przez rok zaskrońca
i wiem to na pewno że nie da się ich oswoić, ciężko znoszą niewolę no i fatalnie się hodują. Nawet przy zapewnieniu im optymalnych warunków - z punktu widzenia literatury nie da się ich tak naprawdę hodować.
Jeśli go teraz złapałeś to go wypuść puki pogoda pozwala mu na normalne przygotowanie się do zimy. Ja żałuję że zatrzymałam zaskrońca w domu, mimo że jak go znalazłam był poturbowany przez psa ( mojego) i czułam się na obowiązku mu pomóc. I tak żył jeszcze tylko rok. Czy było mu lepiej - na pewno nie.