Miałam ten sam problem, ale rozwiązałam go dość drastycznie. Poprostu weszłam któregoś dnia do domu z małym zawiniątkiem a po paru miesiącach moja mama już sama podchodziła do terra i mówiła: Ja się ciebie nie boje bo jesteś za szybą. No w końcu nie wyrzuci węża za 200 zł (ale to tylko zależy od charakteru matki)