Cześć,

proszę o dokładne czytanie postów - to samo chciałbym kierować do Ciebie.

Nie cytuj wyrwanego z kontekstu fragmentu całej wypowiedzi bo to zmienia perspektywę.

Nie twierdzę, że kogokolwiek obrażasz czy oskarżasz.
Link podałeś już wcześniej - uważam że bez sensu jest podawanie go co kilka dni na tym samym forum.

Poza tym jeśli piszesz o wężach potencjalnie niebezpiecznych (nie ma sensu kłócić się o kilkanaście czy kilkadziesiąt centymetrów, bo jak sam napisałeś w innym poście wielkość węża zarówno boa i pytonów zależy od cech osobniczych i karmienia) to nie pisz przynajmniej że tylko duże pytony są niebezpieczne. Duże boa (czy mają 3 metry czy 4 jest nieistotne) są równie groźne w przypadku popełnienia błędu przez hodowcę.

Wracając do pytona siatkowanego - tak jak pisałem poprzednio, obiegowa opinia powtarzana w większości książek dla terrarystów, zwłaszcza tych starszych opiera się na dość nieaktualnych już danych i opisuje zwierzęta odłowione z ich naturalnego środowiska. Znam wielu hodowców pytonów siatkowanych, sam równiez je hoduję i nie spotkałem się nigdy z opinią iż jest to wąż sam w sobie agresywny, a ludzie których znam pracują z tym gatunkiem więcej lat niż Ty sobie liczysz (w niektórych przypadkach również więcej niż ja sobie liczę).

Pamiętać też trzeba że praktycznie każdy przypadek ugryzienia przez węża - czy to małego lampropeltisa czy wielkiego pytona jest spowodowany niezachowaniem odpowiednich zasad przez hodowcę, czyli mówiąc inaczej ludzkim błędem.

Nie demonizujmy i nie przeceniajmy możliwości tych węży.

Sam napisałeś post, chwalący hodowców boa i pytonów królewskich a przestrzegający przed pozostałymi dużymi dusicielami. Ja się nie czepiam

Proponuję na tym zakończyć dyskusję - myślę że czytelnicy forum są na tyle ludźmi rozsądnymi i myślącymi iż nie trzeba myśleć za nich.

Pozdrawiam