wiec dla nierozumnych tłumacze co Ci chciałem przekazać, chciałem przekazać to że ten mężczyzna zna sie na tym co robi i w zadnym wypadku niejest tak jak Ty napisałeś że: ''niezdaje sobie z tego sprawy'' co do zajmowania sie herpetologią to się zajmuję wprawdzie nie profesjonalnie (bo profesjonalistów niema na tym servisie w pl. mozna ich na palcach liczyc) ale amatorsko. Pozatym porównójąc B. gabonica do C. adamanteus i jeszcze wwalając jakiegoś krokodyla można to nazwać bzdurami. Co do tego że jest śmiertelnie jadowita niema watpliwości wiec tego stwierdzać niemusisz, jednak czy ukąszenie będzie śmiertelne w 100% zalezy od wielu czynników o których moze wiesz wiec ich niepisze. Nic niepisałem o oswojeniu węży zgadzam się z Tobą w tym zdaniu: ''Gady to zwierzęta nie posiadające uczuć, one co najwyżej mogą tolerować obecność człowieka.'' Jednak widze że mnie niezrozumiałeś wiec tłumacze: chodziło mi o to że gady w tym wypadku weze działają schematycznie instynktownie jeżeli ktoś zna dobrze dany gatunek i jest z nim obeznany a jeszcze lepiej gdy zajmuje się konkretnym osobnikiem przez dłuższy okres to wież mi że zachowanie da się przewidzieć nie w 100% (nigdy niewiadomo co wezowi strzeli do głowy) ale w wiekszosci mozna przewidziec takie rzeczy jak kiedy zaatakuje jaka pozycja sygnalizuje atak jaką trzeba zachować bezpieczną odległosc aby nie zostać ukąszonym jak brać jak puszczac itd... Myśle ze to by było na tyle i juz sie temat skonczy a Ty niebedziesz pisał dla samego pisania bo wież mi że przez samo pisanie na forum nic niewskurasz....

Pozdrawiam
Serpent

Ps. ostatnio pewien światowej sławy herpetolog (raczej showmen) karmił krokodyla ze swoim dzieckiem na ręce z bardzo bliskiej odległości jeżeli by niebył tego pewien w przynajmniej 99% nigdy by tak nieryzykował jak sam powiedizał zna reakcje tych gadów i wie w których momentach i w jakich pozycjach mogą jedynie zaatakowac....