- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Jak zabić szczura ? ( humanitarnie ) :)
				
				
						
						
				
					
						
							Mam problem bo nie wiem , jak to zrobić, próbowałem juz pradem, duszenie, topienie rzucanie z wieżowca, ale nic nie pomaga,  szczur ciągle, żyje jak mozna go pozbawić życia, w sposób szybki, tani i bezbolesny; zarówno dla szczura jak i dla mnie(dla mnie w sensie psychologicznym, bo mam dość)
Thanks a lot !
						
					 
					
				 
			 
			
			
		 
	 
		
	
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: Jak zabić szczura ? ( humanitarnie ) :)
				
				
						
						
				
					
						
							Weź pożądnego kija i poprostu trzepnij go w łeb.
Pamietaj zebys mocno uderzył bo jesli nie zdechnie
 po pierwszym uderzeniu będzie sie męczył.
Jeśli nie mozesz na to patrzec polecam zawinąc 
szczura najlepiej w reklamówkę foliową.
						
					 
					
				 
			 
			
			
		 
	 
		
	
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: Jak zabić szczura ? ( humanitarnie ) :)
				
				
						
						
				
					
						
							Dzieki, ale własnie przy pomocy kolegów terrarystów chciałbym opracowac metodę humanitarnegi i bardz szybkiego zabiajnia zwierzat karmowych, być mozę w niedługim czasie razem opracujemy mini-ubojnie szczurów czyt. slaughtery house., dobra idea..tak mi się wydaję, ale dzięki za rade !!!
						
					 
					
				 
			 
			
			
		 
	 
		
	
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: Jak zabić szczura ? ( humanitarnie ) :)
				
				
						
						
				
					
						
							mam takie pytanie. jak to jest możliwe żeby szczur przeżył po zrzuceniu go z wieżowca? jak go topiłeś i dusiłeś skoro go nie zabiłeś??!! nie rozumiem tego... a tak wracają do pytania to, weź go za ogon i przwal nim o ściane albo w coś innego
(tylko pamiętaj żeby głową przwalił!), bo w biegającego szczura trudno chyba trafić kijem
						
					 
					
				 
			 
			
			
		 
	 
		
	
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: Jak zabić szczura ? ( humanitarnie ) :)
				
				
						
						
				
					
						
							najbardziej humanitarna metodą byloby usypianie ale czy nie zaszkodzi to wężom??
						
					 
					
				 
			 
			
			
		 
	 
		
	
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: Jak zabić szczura ? ( humanitarnie ) :)
				
				
						
						
				
					
						
							wujek napewno nie miałem na mysli biegnącego szczura
))
trzeba dziada złapac owinąc folia polozyc na stoli i...........
						
					 
					
				 
			 
			
			
		 
	 
		
	
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: Jak zabić szczura ? ( humanitarnie ) :)
				
				
						
						
				
					
						
							1) trzeba przydepnąć głowę i jednym energicznym ruchem posiągnąć za głowę.
2) chwycić za ogon i jednym enrgicznym ruchem (zamachem) uderzyć całym szczórem o ziemię.
Przy tych metodach najważniejsze jest zdecydowanie i silne pociągnięcie lub uderzenie, nigdy nie można się wachać
						
					 
					
				 
			 
			
			
		 
	 
		
	
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: Jak zabić szczura ? ( humanitarnie ) :)
				
				
						
						
				
					
						
							(tam w pierwszym sposobie  miało być żeby pociągnąć za ogon, troche mi się pokićkało, jednym słowem chodzi o przerwanie rdzenia kręgowego czy coś w tym stylu) a najchumanitarniej to wydaje mi się że zabija sam wąż
						
					 
					
				 
			 
			
			
		 
	 
		
	
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: Jak zabić szczura ? ( humanitarnie ) :)
				
				
						
						
				
					
						
							Chodzi mi o to że boa sie na mnie obraził, i nie chce narazie jesc szcurów, albo mu za dużą świnkę dałem ostatnio i teraz odmawia rata, ale już 2 tygodnie mineły... w kazdym, badz razie pamiętam, że jak kiedyś dałem martwego to zjadł bez wahania , no i dlatego właśnie che zabić szczura, ps. bardzo mi się podoba wypowiedz niejakiego "kolesia", ale ale mamk za słabe serce by rzucać szczurzyną biedną o ściany 
, potrzebuje metody bardziej wyrafinowanej, najlepiej by bbyło pradem, ale próbowałem i nieskuteczne 
						
					 
					
				 
			 
			
			
		 
	 
		
	
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: Jak zabić szczura ? ( humanitarnie ) :)
				
				
						
						
				
					
						
							jak miałeś odwagę zrzucić szczóra z wieżowca, dusić go, topić i bić kijem to nie mów że nie masz odwagi nadepnąć i pociągnąć za ogon lub trzepnąć o ścianę...
ja też z początku miałem opory ale później zrozumiałem że jak się wacham to zadaje mu większe cierpienie
						
					 
					
				 
			 
			
			
		 
	 
		
	
 
		
		
		
	
 
	
	
	
	
	
	
	
	
	
	
	
	
		
		
			
				
				Uprawnienia umieszczania postów
			
			
				
	
		- Nie możesz zakładać nowych tematów
 
		- Nie możesz pisać wiadomości
 
		- Nie możesz dodawać załączników
 
		- Nie możesz edytować swoich postów
 
		-  
 
	
	
	Zasady na forum