ej k... nie rozumiem was. odpowiedziałem mu normalnie. o co wam chodzi?????? to że są tam wykrzykniki świadczy o tym żeby zwrócił na to uwage!!!! nie uważam się za mądrzejszego i dupy nie dałem ze szczurem, palancie. przynajmniej moje węże nie zostały pogryzione!!!!!!!!!!!! wiecie co, najpierw kolesie zamieszczają posty (z tym: granice przyzwoitości) wszyscy sie później z nimi zgadzają, a jak ja mówie typowi żeby sobie zerknął na niego bo trudno zrozumieć tekst to wy k.... wylatujecie z jakimiś wyzwiskami!!!! o co chodzi??? a co do pytania. powiedziałem mu żeby zerknął sobie niżej bo już był taki post i wszystko było wyjaśnione. to wy sie dopieprzecie... po co pisać na to samo pytanie kawał tekstu jak koleś może sobie zerknąć niżej i przeczytać to samo!! może mnie oświecicie co robie źle i o co wam chodzi??