Z tym to bywa różnie. Jeden z węży nie jadł sam przez 3 miesiące, drugiego karmie już 5 miesięcy. Reszta zaczynała mi jeść po krótszym czasie i to tak zupełnie tak z dnia na dzien. Nadłuzszy okres o jakim słyszałem to był rok czasu. Ogolnie mozna spróbowac zmiejszac glebokosc wpychanego oseska do pyska. Jezeli nie zwróci go spowrotem to jest ok. Można też wrzucić mu oseska np. pare godzin wczesniej przed przymusowym karmieniem gdzyż moze akurat sam sie nim zainteresuje i zje.