Hejka Hussein,

Dzieki za podpowiedzi i slowa otuchy...
szukam gadziny z krotkimi przerwami od rana...
najgorsze, ze mieszkanko zamieszkuje tez lowny kot...

A waz prostodusznie zwial z terrarium.
A ma taaaaaaakie duze i piekne...
Nie wiem, dlaczego mu sie nie podobalo :-/

Ide wkladac na powrot wszystkie klamoty do garderoby.
Lodowka odsunieta - mieszkanie wyglada jakby przez nie tajfun przeszedl, a ja jestem juz wyprana z pomyslow...

Jaka jest szansa ze wyjdzie po dobroci?

Moze kupic jutro myszy i puscic po mieszkaniu luzem?

Prosze o wszelkie sugestie.
Po niezbyt glebokiej analizie zastosuje sie do kazdej...

Najgorsze jest czekanie...

F.