No witam. Ja mojego węża nie muszę gonić ani "chwytać". W momęcie gdy zwiększa się jego aktywność, a dzieje się tak ok. 18.00, mój regiusek sam podchodzi do miejsca z którego go zawsze biorę i siedzi tam grzecznie z główką skierowaną do wyjścia i opartą o szybę. Po odchyleniu szyby i podłożeniu dłoni sam na nią wskakuję. Mój wężyk jest bardzo mądry i strasznie lubi przebywać poza terra. Jeśli chodzi o sprzątanie w terra, to kładę go na tapczanie, a on zawija się zazwyczaj w moją bluzę, siedzi tam spokojnie i czeka grzecznie aż skończe. Pozdrawiam i radzę nie brać węży na siłę, a raczej starać się nauczyć je, aby to one miały na to ochotę. Pozdrawiam. See You.