- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: Czyżby to zniezależone jaja ???
				
				
						
							
							
						
						
				
					
						
							Hmm, no cóż, nie dysponuje oficjalnym raportem(albo jaką pewna informacja) i prawde powiedziawszy, wcale o takie informacje nie zabiegam. Jesli naprawde 99% regiusow jest z importu, to wielka szkoda, myslalem ze w polsce rodzi sie wiecej wezy tego gatunku. Osobiscie znam kilka osob ktorym udalo sie rozmnozyc pytona krolewskiego i z tąd wzieło sie moje przekonanie o ilosci pytonów urodzonych w naszym pieknym kraju.
Pozdrawiam.
						
					 
					
				 
			 
			
			
		 
	 
		
	
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: Czyżby to zniezależone jaja ???
				
				
						
						
				
					
						
							Wiesław P.
zazdroszczę Ci, ja nie znam osobiście nikogo, owszem słyszałem o Panu z Łodzi i Wrocławia, Pani z Poznania którzy rozmnażali Regiusy.
Czy mógłbyś się podzielić bardziej szczegółowymi informacjami co do ilości miotów, ilości młodych etc.
Bylibyśmy wdzięczni.
						
					 
					
				 
			 
			
			
		 
	 
		
	
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: Czyżby to zniezależone jaja ???
				
				
						
						
				
					
						
							Ja wiem tyle co Evoker. Moze jest ktos jeszcze. A regiusów w Polsce co roku sprzedaje si ena prawde BARDZO dużo.
						
					 
					
				 
			 
			
			
		 
	 
		
	
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: Czyżby to zniezależone jaja ???
				
				
						
						
				
					
						
							Dzięki Evoker.
Wczoraj dokladnie wymacałem  brzuch mojemu pytonowi ( samicy?), nie stwierdziłem żadnych zgrubień ani tym bardziej wykszłconych jaj.
No cuż może kiedyś moje weże sie rozmnożą.
						
					 
					
				 
			 
			
			
		 
	 
		
	
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: Czyżby to zniezależone jaja ???
				
				
						
						
				
					
						
							Mam nadzieję, że jeżeli nie w tym, to w przyszłym roku uda im się 'dograć' a Ty otrzymasz potomstwo. Ważne aby TA zima była odpowiednio zasumulowana bo to decyduje o NASTĘPNYCH godach.
Pozdrawiam i powodzenia!!
						
					 
					
				 
			 
			
			
		 
	 
		
	
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: Czyżby to zniezależone jaja ???
				
				
						
						
							
						
				
					
						
							Myślę że porę godową ( zimową ) stworzyłem  moim wężom  odpowiednią.
Mam tu na myśli obniżenie wilgotności, i temperatury którą im zastosowałem od początku września do połowy lutego.
Dodam jeszcze że węże   przez całą zimę nie chciały przyjmować pokarmu, dopiero niedawno powolutku podniosłem wilgotność oraz  włączyłem kabel  grzewczy i to spowodowało że samiec był skłonny zjeść szczurka a drugi pyton ( samica ) wydalił te niewykształcone jaja.
PS, Może moje weże nie zgrały się w czasie, albo ja tu zawiniłem.
						
					 
					
				 
			 
			
			
		 
	 
		
	
 
		
		
		
	
 
	
	
	
	
	
	
	
	
	
	
	
	
		
		
			
				
				Uprawnienia umieszczania postów
			
			
				
	
		- Nie możesz zakładać nowych tematów
 
		- Nie możesz pisać wiadomości
 
		- Nie możesz dodawać załączników
 
		- Nie możesz edytować swoich postów
 
		-  
 
	
	
	Zasady na forum