-
Re: hodowcy DUŻYCH weży (Siatek i Anakond:)
Cześć,
nie wiem co to znaczy "przechodowane" co prawda, ale po części muszę się zgodzić.
W Stanach są bardzo popularne - o niebo bardziej niż w Europie, ale związane jest to z różnicą ekonomiczną między Stanami a Europą (nawet zachodnią), po trosze z różnicą klimatu i możliwością trzymania większą część roku na zewnątrz (w przypadku południowych stanów) i dłuższą tradycją hodowli gigantycznych dusicieli.
Osobiście - uwielbiam te węże, uważam że historie o agresywności można powoli włożyć między bajki. W tej chwili wiedza na temat tego gatunku oraz jego zachowania/reakcji jest o wiele większa niż kilkanaście lat temu kiedy powstawała opinia o niesłychanej agresywności pytonów siatkowych. Może jest to również kwestia definicji słowa "agresywny" - zauważyłem że część osób, zwłaszcza nie mających doświadczenia z tak wielkimi wężami opisuje jako agresywne zachowania, które ja określiłbym po prostu jako ich nadzwyczajną aktywność.
Są to węże które reagują inaczej niż pytony tygrysie czy boa dusiciele, zaryzykowałbym stwierdzenie, że są na swój sposób inteligentne.
Jeśli chodzi o hodowlę - są niesamowite, przepiękne, fascynujące, bardzo silne i naprawdę wielkie. Na pewno jedne z najbardziej fascynujących węży w ogóle.
Ale nie polecam.
Powody - jak już wymieniono wcześniej, kwestia bezpieczeństwa - wąż sam w sobie nie jest agresywny zwykle (chociaż i takie osobniki się zdarzają) ale najmniejszy błąd, niekoniecznie świadomie popełniony może być bolesny.
Poza tym - koszty. Koszty terrarium, koszty ogrzewania, koszty karmienia. Są naprawdę niemałe - raczej tylko dla najwytrwalszych 
Podsumowując - niesamowite węże, ale tylko dla największych zapaleńców, którzy w pełni zdają sobie sprawę z wielkiej odpowiedzialności jaka na nich ciąży oraz są w stanie je utrzymać.
Planowałem rozmnażanie tego gatunku - ale ponieważ znam już przypadki, że sklepy zoologiczne sprzedają pytony siatkowe niczym nie spodziewającym się nowicjuszom, jako "nieduże i pocieszne węże", odszedłem od tego pomysłu i zostawiam sobie te węże wyłącznie dla własnej pasji. I również nie polecam tych węży do hodowli.
Uważam, że jeśli ktoś jest w 100% przekonany - nic nie zmieni jego decyzji, ale jeśli ktoś nie ma absolutnej pewności to lepiej niech zrezygnuje z hodowli takich zwierząt.
Pozdrawiam wszystkich
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum