Najłatwiejsze do podania są mysie ogony - fakt, że raczej mało treściwe, ale na pierwsze podanie niezłe, bo ręce się przy tym trzęsą potwornie a ogon bez problemu można wetknąć w paszczękęPotem idzie łatwiej i można próbować z noworodkami (testowane osobiście).




 Potem idzie łatwiej i można próbować z noworodkami (testowane osobiście).
						
					
					
					
						
  Odpowiedz z cytatem