W tych naszych Warszawach też lubimy zbożowe - i nawet jak nas stać na inne, to ich nie kupujemy bo nie mamy ochoty. Nie każdy musi chcieć koniecznie Pastelowe boa lub odmiany regiusa - ja na przykład nie chcę niezależnie od stanu finansów - wolę zboźówki. Uważamy też, że trzeba najpierw zdobyć nieco dośwadczenia a potem dopiero sprawiać sobie rarytasy...... W tych naszych Warszawach czy innych Poznaniach nie latamy jak debile po sklepach, tylko kupujemy węże ze źródła co dostępne jest każdemu tu obecnemu. I niech żyją zbożówki oraz wszelkie tanie i popularne zwierzaki!!!!!