cyt: "Wróciłem z pracy i widzę, że moj siatkowany kończy połykać naszego kochanego jamnika, jakoś sie cholera wydostał, właśnie chowa się ogon, co robić? Czy rozcinać węża, jak potem zaszyć, czy jamnik połknięty długo ciągnie jeszcze?
pomocccccyyyyyyy"

... dobrze, że gostek nie ma/mial małego dzieciaka