to nie chodzi o to, czy ty się tym przejmiesz czy nie, tylko o życie węża. jak twój kumpel pogodził się z radą (kto wie, może niedoświadczonego weta) to wąż siedzi sobie gdzieś w kącie aż w końcu zgnije... o to mi chodzi.
to nie chodzi o to, czy ty się tym przejmiesz czy nie, tylko o życie węża. jak twój kumpel pogodził się z radą (kto wie, może niedoświadczonego weta) to wąż siedzi sobie gdzieś w kącie aż w końcu zgnije... o to mi chodzi.