reed ja nie wiem czy mam sie smiac czy plakac. Przeciez ta kobieta jest na maxa przewrazliwiona.Pyton krolewski to nie jest zaden "KRÓL" tylko waz dusiciel.
A teraz sprostowania:

rhodan2000 pisze:
---> karmienie w innym pojemniku nie wchodzi w gre ze wzgledu na Stressownosc niby "krolewskich gadow "dalam do badania probki podloza i stwierdzono normalna "rownowage" drobnoustrojow po 10 tygodniach gdy Terrarium bylo pozostawione samo sobie bez odkazania...

1.Otoz wchodzi w gre. Dziwi mnie, ze taki doswiadczony, obyty, zrownowazony, delikatny, subtelny, malotuzinkowy, wszystkowiedzacy i wszystklowidzacy "chodofca" nie widzial jak mozna karmic pytona np. na biurku. Tak jest moja Pani. Moj kolega moze sobie wyciagnac regiuska polozyc go na podlodze czy na blacie stolu i dac mu zywego szczura do zjedzenia.

rhodan2000 pisze:
--->Zwierze przeznaczone na pokarm biega po calym Terrarium i ze strachu zostawia swoje czesto niewidoczne na podlozu odchody(o wiele wieksza ilosc niz ktos by mogl przypuszczac)

2. To masz zmulonego gada. Tego tez nie wiesz, ze kazdy waz atakuje inaczej? Jeden szybciej, drugi wolniej. W przypadku speede gonzalesa gryzon nie zdazy sie zalatwic, a w drugim przypadku moze nawet zrobic wojsokwa latryne z domku dla Twoich gadow. (Nie bez znaczenia jest tu takze wczesniejsze umieszczenie zapachu gryzonia w terrarium) Jak ???- zapraszam do archiwum. Zaobserwowalem, ze prawie zawsze w momencie duszenia ofiary przez weza tak czy tak sila rzeczy troche nieczystosci z niego musi wyjsc. Jest takie powiedzenie wsrod ludzi "zesral sie w gacie ze strachu" tak samo robia gryzonie gdy sa duszone, tyle ze nie maja gaci.

rhodan2000 pisze:
---> juz nie mowiac, ze moze uszkodzic niektore instalacje, tez elektryczne

3. O rany co sie teraz tutaj dziejeeeee co jest graneeee?
Nie wiem jak sobie wyobrazasz, zeby gryzon mogl mi uszkodzic 6mm szybe lub przegryzc plytke ceramiczna i dostac sie do kabla.
Twoje weze pewnie wykrecaja zarowki z opraw do sufitow podwieszanaych.
Jak ktos umie zbudowac terrarium to robi to porzadnie i wszystko gruntownie zabezpiecza. Szkoda, ze Ty nie posiadasz tej zdolnosci, albo poprostu zamiast chodzic na lekcje techniki chodzilo sie na wagary co? Ojoj niegrzeczna dziewczynka.
Nie rozumiem tylko dlaczego nie potrafisz tego zrobic, bo z kolei ja z wlasnego doswiadczenia wiem, ze dziewczyny calkiem sprawnie radza sobie z pracami recznymi ;> ale Ty najwyrazniej masz z tym problemy

4. Z postow raczej widze, ze to Twoje gadzinki sa zestresowane i maja jakies problemy, glodowki, chu.. muje dzike weże. Pamietaj, ze to Twoja wina i Ty ponosisz za to odpowiedzialnosc. Zastanow sie gdzie lezy blad i jak ty sobie wogole dajesz rade z tym wszystkim?

P.S. Ja mam 1 zasade, ktorej sie 3mam.
"Skoro moj pytonik ma sie znakomicie, to narazie nie potrzebuje zadnych pseudoporad i nic nie bede zmienial.Jak zaczna sie problemy wtedy poprosze o pomoc."

Mimo wszystko Pozdrowienia dla Hani