Rowniez polecam chinczyka.Moj jest bardzo lagodny choc przed oswojeniem rzucal sie na mnie...Tak bardzo sie do mnie przyzwyczail ze daje sie glaskac po glowie jak piesek gdy go wyciagne z terra.No a gdy wkladam reke do tera to mnie nie atakuje nawet gdy chwile wczesniej mialem do czynienia z myszami...Sympatyczne zwierze