Tacy z was przeciwnicy wycinania gruczołów jadowych u grzechotnika, a kazde z was trzyma w domu, jakby nie patrząc, zwierze, które powinno zyć na wolnosci! Zabralismy ich wolności i tworzymy niby warunki do życia....i myslicie, że to takie wspaniale dla naszych zwierzaków? Że wolą mieszakć w naszych marnych domach, uwięzione w terrariach, że nie wolałyby żyć na wolności?
Poza tym nie tylko grzechotnik przy wycinaniu gruczołów cierpi...spójrzmy na inne zwierzęta, np. psy którym ucina się ogonki zeby lepiej wyglądały, albo uszy, albo sterylizuje się psiaki i koty by się niepotrzebnie nie rozmnażały! jest wiele przykladów gdzie zwierzak cierpi, a czlowiek robi to często tylko dla swojej wygody albo estetycznego wyglądu pupila, wydaje mi się że przy takim okrucieństwie wycięcie gruczołów jadowych u grzechotnika to nic...a jeśli juz jakiś niepoważny człowiek zdecyduje się trzymać w domu grzechotnika to jednak lepiej żeby był bez jadu, bo może się zdarzyć, że przez swoją głupotę człowiek umrze, a chyba wszyscy przyznacie, że życie ludzkie ma więkzą wartość niż życie zwierzaka...