Nie miałem na myśli, że hodowca jadusów musi być od razu idiotą, chodziło mi o to, że zdarza się, że ktoś chce mieć koniecznie jadowite zwierze i wytnie mu gruczoły jadowe, aby móc je trzymać w domu. I to jest dla mnie niedojrzałe podejście.
Co do trzymania sprawnych jadusów w domu, to mi to nie przeszkadza, jak ktoś wie, co robi i jest odpowiedzialny, no to OK. Tylko, że często czyta się o ucieczkach węży, i co wtedy -- przeprowadzka, dopóki się nie znajdzie??
Ten temat jest tak skomplikowany, że mogę się założyć, że prawie każdy ma nieco inne zdanie,

Pozdrawiam