no ukar moze miec racje, ale tylko w tym zeby podawac myszke zywa...ma ona przeciez jeden dzien i nie moze pogryzc weza...ale z drugiej strony waz tak malej ofiary nie dusi tylko polyka na zywca....co o tym sadzicie ??? patowa sytuacja ? (a co do sciany....ja myszke zawsze wkladam do woreczka foliowego i wtedy zabijam)