Dla początkującego akwarysty to polecam węże morskie ale wiąże się to z nibezpieczeństwem i trudnością w zdobyciu takowego. A tak na poważnie to na razie polecałbym jak wyżej: zbożówkę albo lampropeltisy, ewentualnie regiusa ale to tylko jeśli, tak jak wspomniał Grochu, będziesz bardzo powściągliwy w hodowli i okazywaniu względem wężyka swoich uczuć w postaci wyciągania i wyprowadzania na spacery.

A tak a'propos Grochu a ty jak często (jeśli w ogóle) bierzesz swojego makarona na ręce?