:> noo, nareszcie swieza krew... :>
ponczoszniki to dosc odporne i malo wymagajace weze, mam na mysli to ze stosunkowo latwo jest zapewnic im dobre warunki. Sa naprawde sympatyczne, w sumie mam juz dwa, jednego od lutego, drugiego od tygodnia i jestem bardzo zadowolona.
no ubarwienie faktycznie nie jest moze jakies szczególnie piekne, ale mysle ze prawdziwemu Przyszlemu Milosnikowi to nie przeszkadza

Pozdrawiam