O rety, zadanie dla desperatów Zależy jakiego masz węża - zbożóweczka się stosunkowo ładnie mierzy (albo trzeba ją z zaskoczenia wziąć za dwa końce mniej więcej i przyłożyć do miarki albo spróbować metody ze sznurkiem czy rurką) i podejrzewam, że naziemne wszelkie podobnie, natomiast nadrzewniaki to wyzwanie dla profesjonalistów, bo wiją się i skręcają, sznurek odpada, sprawdzałam - zaplątują się w sznurek i NICI z mierzenia Jedyne, co u mnie skutkuje, to moja metoda autorska czyli puszczenie węża wzdłuż zagłębienia w kącie łóżka (na styku łóżka ze ścianą, wąż pełznie wtedy w miare wyprostowany) i sprawdzenie, w którym miejscu łóżka wąż się zaczyna i w którym kończy. Bo na amurskie to nie ma bata, żadne sznurki nie pomogą )


pozdrawiam, Karla