-
Re: Pożarcie
Widzieliśmy, że chwyciły oba naraz, ale zdarzyło się tak już wcześniej i Alex zawsze ustępował...
Wiem, wiem, teraz już wiem - nasz błąd:-(
Kurcze, nie myślałam, że taki finał jest w ogóle możliwy.
Mamy te węże od prawie 10 lat i zawsze wszystko było OK, uważamy się za raczej doświadczonych a okazaliśmy się beznadziejni...
Szczury były 2, po jednym dla każdego. Najpierw samica zeżarła swojego a potem podłączyła się do tego drugiego...
Potem przewróciła miskę z wodą tak, że nie było ich/jej widać, nie chcieliśmy ruszać, bo była nażarta. Myśleliśmy, że siedzą tam razem....
Qrcze, no nie mogę się z tym pogodzić....
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum