A może by tak dać mu święty spokój i cieszyć się obserwacją?
Węże to nie koty, niektóre tolerują branie na ręce inne nie.
Ja swojemu pończosznikowi odpuściłem :-)
P.
A może by tak dać mu święty spokój i cieszyć się obserwacją?
Węże to nie koty, niektóre tolerują branie na ręce inne nie.
Ja swojemu pończosznikowi odpuściłem :-)
P.