-
waz w Alejach :/
widziałam chłopaka ... stal sobie i miał na szyi PYTONA REGIUSKA! stał po zacienionej stronie, była 16:30. najpierw sie uśmiechnełam, ale później do mnie dotarło,ze jest troche zimno... wiec nawrót i pytam czy nie za zimno mu... a on: A to pani sie zna na wezach? wiec mówie, ze nie bardzo, ale wiem, ze to regiusek. no i chlopiec na to, ze nieeee, nie zimno, bo on w takich warunkach byl trzymany. (yyyy) powiedzialam mu że on musi miec cieplo i jak chce z nim polazic to po drugiej stronie, tam sloneczko swieci, wogóle to troche wialo, srednia pogoda na spacer z wezem.
no dobra, przygladam sie mojemu marzeniu, nie ukrywam, ze z zawiscia... a chlopak opowiada: "on jest bardzo lagodny, je tylko myszoskoczki... bla bla bla" wezyk dosc spory juz, owiniety wokól szyi, zaciekawilo mnie jaki duzy... noooo 120 cm !!! Nooo, to faktycznie du|y, mówie, duzo wiekszy ci nie urosnie... A chlopak na to calkiem powaznie: urosnie, urosnie.. do 5 metrów....
sluchajcie, scielo mnie... mysle sobie ze albo glupia jestem albo co, ale regius jak byk, a moze to tygrys.. nieeee, no ma takie serduszka - no typowy regius, moze mi sie pomylilo cos.... jak bozie kocham.... 150 cm ma miec regius.....
powiedzial ze ma go od wczoraj to mu *** powiedzialam, ze to strasznie delikatny waz i mu sie przeziebi i lepiej niech uwaza, bo mu szybko zdechnie
i pogonilam go tam na koniec aleji do sklepu i tam mu kazalam pogadac jak sie to hoduje...
to moje marzenie regiusek u takiego typa sie marnuje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ja sobie nie kupilam bo poczatkujace jestem.... waz klopotliwy!!!!!
to bylo w piatek czy w czwartek, nie pamietam juz. zastanawialam sie czy pisac o tym na forum... ale napisalam. i mam nadzieje, ze ***** przeczyta. szpaner...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum