Fryzjer napisał(a):

> eh no rob jak uwazasz twoja hodowla, ale kosci sa budowane na
> podstawie witamin i mineralow a gady wlasnie najwiekszy pozytek
> czerpia z kosci.

I naprawdę uważasz, że karmy dla psów i kotów nie mają żadnych witamin, minerałów, wapnia, gdzie Ty kurde mieszkasz, że taką karmę widziałeś? ) Wiesz, jesteś śmieszny, karma bytowa dla psów zawiera tyle białka, ile potrzebuje dorosła mysz. W samych ziarnach NIE MA tyle białka, żeby mysz po porodzie nie musiała się "dożywiać" własnymi młodymi.

Sworthy, jeśli zamierzasz skarmić te 50kg, to polecam dorzucać od czasu do czasu trochę kociej karmy (lub szczenięcej, mają więcej białka, więc nie może być podawana bez "wypełniaczy", Ty wypełniacza masz mnóstwo ), bo noworodki będą leciały. Wiem, jak jest, bo średnia 5 młodych/miot na ziarnach zwiększyła mi się do 7/miot na granulacie dla królików (plus dodatkowo trochę psiej karmy, czasem kociej z suchym pieczywem, rzadziej jakieś ziarna). I teraz nie mam już problemu ze znikającymi miotami (notorycznego przy karmieniu ziarnem).

Polecam: http://www.snakes.pl/ - informacje/gryzonie - tam jest artykuł, który dokładnie opisuje hodowlę karmową.

pozdrawiam, Karla