> Jeśli nie ma się
> duuużego doświadczenia w hodowli zbożówek to nie ma szans na
> stwierdzenie "na oko" ile nie jadła.

Nawet z dużym doświadczeniem NIGDY nie da się stwierdzić, ile czasu wąż nie jadł. Jeden może nie jeść pięć miesięcy (mówię o dorosłych) i nie stracić na wadze, a inny w tym samym czasie schudnie. Wszystko jest kwestią osobniczą.

> nawet gdyby od
> urodzenia nie jadł nie zaszłaby raczej poważna zmiana w
> wyglądzie :/

To nie jest takie oczywiste, bo zależne jest od masy czynników. A poza tym, nie wiesz, w jakim wieku jest wąż, więc nie mów, że nie byłoby widać, gdyby nie jadł od urodzenia, bo może mieć i cztery miesiące przy 30cm (zależy jakiej wielkości się wykluł, ile zjadł w życiu i jakie miał temperatury). A gdyby nie jadł od urodzenia 4 miesiące to wierz mi, byłoby widać. Po wielkości nie poznaje się wieku, TO NIE JEST SSAK.

> Zresztą nawet jeśli nie jadła 4 tygodnie to nie ma
> jeszcze realnego zagrożenia dla zdrowia czy życia gada więc
> jeszcze nie masz się czego bać.

Realnego zagrożenia dla zdrowia czy życia węża nie poznaje się po tym, ile czasu nie jadł, TO NIE JEST SSAK. Problem pojawia się nie po określonym czasie, tylko w momencie, gdy wąż zaczyna tracić na wadze (a jest to wielkość mierzalna). Wychudzonego węża też łatwo jest poznać, jeśli się wie, jak wygląda normalny (a to można zobaczyć na dziesiątkach tysięcy fotografii w necie, nie trzeba ich na oczy oglądać).

Ludzie, błagam, nie stosujcie zasad rządzących światem ssaków do świata gadów. Wiem, że to odruch, ale jest to podstawowy błąd.

pozdrawiam, Karla