Najbardziej intensywny sposób karmienia na jaki trafiłem to karmienie maluchów co 3-4 dni JEDNYM (nigdy nie więcej) noworodkiem przez pół roku, z przerwami na wylinki i kaprysy wężą. Łyse noworodki są szybko trawione i tym sposobem uzyskuje się szybki wzrost. Częściej już się nie da, a i to jest bardzo intensywnym sposobem i wymaga kontroli - np u zbożówek, u których przesadza się z jedzeniem występuje trwała deformacja (główa zbyt mała w stosunku do ciała). Bezpieczniej jest jednak podawać żarcie co jakieś 5 dni i taką formę radzę....