Spróbuj z pudełkiem. Jeśli będzie przezroczyste, to zasłoń je czymś, żeby wąż miał całkowity spokój. Terrarium wygląda ok.

Z tym nacinaniem to też bardzo skuteczna metoda, aczkolwiek może brzmieć obrzydliwie. Nie wiem, jak żyletką, ja to robiłam nożyczkami (wbijałam, żeby zrobić dziurę). Po zrobieniu dziury można rozmazać mózg po wierzchu (to o mózg chodzi, o krew mniej). Rzecz jasna żywej myszy się tego nie robi

Co do zabicia - jedyna skuteczna metoda na oseski (które są wytrzymałe na różne rzeczy) to taka, że bierze się długopis (najlepiej mi dziala skuwka bica jednorazowego) i kładzie się w poprzek karku. Trzeba przycisnąć (trochę przesuwając do tyłu - to trzeba wyczuć) - w ten sposób przerywa się rdzeń kręgowy. Nie radzę ciągnąć za ogon (tak jak u starszych), bo bardzo łatwo ten ogon urwać. Nieprzyjemny widok, zapewniam.

pozdrawiam, Karla