Polecam jednak martwy lub żywy pokarm, bo to nie to samo co surowe mięso, zywy i martwy jest bardzo urozmaicony, wszystkie wnętrznośći, to przecież samo zdrowie A w miesie oprócz masy białka i tłuszczy i sładowych ilośći wiatamin nie ma nic. A po co go faszerować non stop miesem z suplementami? jak można to zastąpić soczysta myszka? Takie jest moje prywatne zdanie