waz ma sie dobrze jest juz praktycznie zdrowa i ma spory apetyt umawialam sie z jej "wlascicielem" ze jak waz sie wyleczy to "cos" mu za nia dam teraz Terrariko chce ja spowrotem albo mam mu zaplacic 300 zl, jej leczenie troche mnie wyszlo (lekarstwa, telefony do weta i znajomych znajacych sie na wezach, oswietlenie 24/h przez ponad 2 miesiace oraz karmienie) Napiszcie co sadzicie i ile warta mogla byc samica wraz z armia roztoczy,z grzybica , poraniona (blizny zostana juz na zawsze w tym jedna calkiem spora) poza tym smierdzaca (jak tylko otwieralam terrarium od razu mnie odrzucal jej zapach) - ogolnie byla w oplakanym stanie z reszta to nie ejst tylko moje zdanie.....wypowiedzcie sie czy cena 50 zl + 5 malych pajakow(cambridgei+albopilosum) do tego terra 25x20x20 i obiecalam mu mala zbozowke w przyszlosci (wlasnie zimuje weze) to uczciwa cena za nia bo jemu sie nie da tego wytlumaczyc.....