Chodzi mi jedynie o to, że nie widzisz węża a wyrokujesz, że nic mu nie będzie. Skąd wiesz, jaka jest "żywotność" tego węża? A co do amebiozy, to widać nie zawsze jest taka agresywna, bo u mnie jeden wąż miał ciężką i padł, a drugi, który miał z nim bezpośredni kontakt oraz dwa inne, które miały kontakt z tym drugim, w ogóle nie zostały ruszone (oczywiście leczone były wszystkie). Ten wąż mocno zarażony nie jadł. Gdybym była zielona w tych sprawach i zapytałabym na forum, ile może wytrzymać bez jedzenia dorosły wąż smugowy, dostałabym odpowiedź, że 2-3-4? miesiące. A po miesiącu węża już nie było. Ten przypadek ma obrazować, że NIE ZAWSZE wytrzyma aż tyle. I jak nie widzisz to nie mów. Zwłaszcza, że głodówka dla organizmu małej zbożówki nie jest obojętna, szczególnie 2-miesięczna. MOŻE nie być szkodliwa, ale poznaje się to po tym, że nie traci na wadze, a nie po tym, że nie minęły jeszcze 2 miesiące, bo każdy przypadek jest inny.

pozdrawiam, Karla