-
Re: POST
Jeszcze jedno. Mówisz, że nie trzeba ważyć węża, żeby zobaczyć, że coś jest nie tak. Ale jeśli przyjmiesz, że wąż jest zdrowy, wygląda i zachowuje się normalnie zbagatelizujesz sprawę, uznasz że nic mu nie będzie jak sobie pogłoduje. A po 2-3 miesiącach nagle się okaże że zaczyna być widać żebra, kręgosłup a wąż nadal nie je... I co wtedy zrobisz? Nakarmisz siłą (bo rozumiem, że nie znasz innych środków)? Podpowiem Ci co może być dalej - wąż jest odwodniony, brakuje mu białek (skoro chudnie), więc i z enzymami trawiennymi jest problem (enzymy to białka). Wciskasz mu przemocą oseska, a on go nie może strawić, więc go zwraca. Jeśli jesteś poważny czekasz dwa tygodnie i karmisz znowu. Ale tych białek nadal nie ma (bo skąd?), więc wąż znowu zwraca. Jeśli jesteś niepoważny, dajesz mu zaraz po zwróceniu, ale koniec końców na jedno wychodzi. Przykro mi, jest po wężu.
Zaraz mi ktoś powie, że snuję apokaliptyczne wizje, ale znam osobiście taki przypadek (dokładnie taki).
A teraz wizja moja. Wąż nie je. Zamiast zbagatelizować, dwoisz się i troisz, żeby zjadł (karmisz w oddzielnym pudełku, zmieniasz gatunek posiłku, wielkość, kolor, intensywność zapachu, porę karmienia, stajesz na głowie i śpiewasz szanty), ale nic. Łapiesz wagę i okazuje się, że miesiąc temu wąż ważył więcej, chociaż nie widać po nim żeby ją stracił. Idziesz do weta, robisz wymaz z kloaki tudzież inne badania i okazuje się, że wąż ma robaki/jest chory. Wet ogląda kupę pod mikroskopem a tam człony tasiemca. Zagląda do pyska, a tam niezaleczona rana z zakażeniem. Leczysz węża przy okazji go nawadniając i making long story short wąż wraca do zdrowia i wcinania osesków. Może się też okazać, że jest zdrowy jak ryba, więc zaczynasz kombinować. Przychodzi Ci do głowy, że: padł kabel grzewczy/kryjówka jest za mała/za duża/przeszkadza mu w tym samym pomieszczeniu nowy kot/pies/fretka/lampropeltis/szczur. Sprawdzasz wszystkie opcje i nagle wąż zaskakuje
Pytanie podsumowujące - po co czekać na cud? Im szybciej się zareaguje, tym większa szansa, że nie zrobi się krzywdy wężowi. Sam zresztą napisałeś to samo przy choróbskach
pozdrawiam, Karla
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum