Dokładnie wiem co mam w domu - nic nielegalnego. Dziwne, ale faktycznie przechodzę po pasach w dodatku wyłącznie na zielonym świetle. Nie dla tego, że są kary za łamanie tych praw, ale dla tego, że nie żyję na tej planecie sam i tego, czego oczekuję od innych staram się sam przestrzegać. Jeśli uzasadniasz swoją decyzję "dobrem" zaskrońca to już wiesz, że nie masz racji i trzeba go wypuścić. Jeśli własnym kaprysem to mam szczerą nadzieję, że poniesiesz za to konsekwencje - ot tak, dla przykładu.