moja taeniura ranna

[Drake]

czesc
dzisiaj dalem mojej taeniurze myszke, za pierwszym razem sie wyrwala ale w koncu zostala zlapana, gdy waz zaczal ja polykac to nagle wyplul i wspial sie na scianke, pozniej jeszcze raz probowal zjesc mysz ale to nie wyszlo, wyciagnalem weza z terra i zobaczylem rane na glowie, co mam robic?

[Grochu]

sprawdź, jak głęboka jest rana. jeśli płykta, to przemyj rivanolem i zostaw. możesz przełożyć węża do terrarium z tylko jedną kryjówką, miseczką z wodą i wyłożonego nie barwionymi ręcznikami papierowymi (białymi).

[Grochu]

aha, jak jest głęboka, ropieje, bądź cieknie z niej krew, to musisz iśc do weterynarza.

[Drake]

rana jest raczej plytka, jakby nie bylo kawalka luski, waz z reszta niedlugo bedzie przechodzil wylinke bo zbladly kolory

[Drake]

ale wlasciwie dlaczego nie zjadla myszy?

[_Gekon_]

Bo mysza go zraniła a jak rana jest plytka to zrub tak jak >przedmówca<. I jak piszesz że wąż bedzie miał wylinkę to przecież niepowinieneś dawać mu jeść. On musi sie skupić za zrzucaniu skury Podnieś wilgotnośc w terra!

[Drake]

mowie ze moze za jakis tydzien bedzie przechodzil wylinke bo ma troche ciemniejsze kolory ale oczy jeszcze nie zmetnialy.

[Karla]

Powymądrzam się trochę. Masz czarno na białym co robi żywa mysz, która ma zostać zjedzona. Na Twoim miejscu przestawiłabym węża na pokarm mrożony, bo mała ranka to mały pikuś, gorzej jak za którymś razem będzie to duża ranka. Zwłaszcza, że chyba nie zamierzasz taeniury do końca życia karmić myszami? Musiałaby wciągnąć kilka dorosłych, żeby to miało sens, co podwyższa ryzyko. Z kolei jak zmienisz na szczury, to również podwyższa ryzyko...

Wybór należy do Ciebie

pozdrawiam, Karla