Mój na początku też nie chciał jeśc , skóra juz na nim wisiała;], wkońcu po wielu godzinach machania noworodkiem przed pyskiem , pokasanych rękach , i chwilach zwątpienia co do tego ze on wogóle kiedyś cos zje , chwycił noworodka i zjadł go, potem nie było juz problemów , chętnie jadł nawet mrożonki ;] zdjecie w załączniku