I w jednym i w drugim przypadku są wady i zalety.
3-miesięczna zbożówka od hodowcy - zalety: od hodowcy (można popytać, zobaczyć rodziców, poprosić o demonstrację karmienia); wady: 3-miesięczna (nawet 3 miesiące nie są gwarancją, że z wężem wszystko w porządku, bezpieczna granica dla początkującego to mniej więcej pół roku, moja pierwsza zbożówka padła w wieku 3-4 miesięcy, mimo, że jadła u mnie bez problemu, inna sprawa, że była ze sklepu)
Starsza zbożówka ze sklepu - zalety: starsza (patrz wyżej); wady: ZE SKLEPU (jest duże prawdopodobieństwo, że może sprawiać problemy - zapewne przywieziona z giełdy w Łodzi, gdzie podobno są fatalne warunki sanitarne, albo z Czech, gdzie hodowcy wciskają handlarzom [którzy dają sobie wcisnąć bez szemrania, zadowoleni, że tanio] wszystko, czego nie kupili inni, tzn mówiąc brutalnie wszelkie odpady. Nawet wiek wtedy jest elementem podejrzanym, bo ktoś sprzedał/oddał węża w tym wieku z jakiegoś powodu. NIE MUSI TAK BYĆ, ale może)

Reasumując, jeśli to jest faktyczny hodowca tego węża, tzn sam go wyhodował, a nie skądś przywiózł, to chyba jednak skłaniałabym się w stronę zakupu od hodowcy. Ale zapytaj, kiedy wypada karmienie i czy możesz wtedy wpaść zobaczyć to na własne oczy. Na zachodzie jest to dosyć powszechnie praktykowane w przypadku gatunków problemowych.

pozdrawiam, Karla