-
Re: Znowu Python Regius
Oliwy czy białka jaja używa się ale wyłącznie wtedy gdy chce się karmić węża przymusowo - nie wiem jaki jest sens obsmarowywania myszy którą tylko podtykamy pod pysk :/ Najpierw poczekaj kilka (lub nawet kilkanaście) dni i spróbuj podać mysz / myszoskoczka żywego. Jeśli nie będzie zainteresowania - spróbuj ponownie po dniu lub kilku. Jeśli natomiast zaobserwujesz że wąż się w jakiś sposób boi żywego gryzonia, spróbuj podać pokarm żywy, ale trzymając go cały czas za ogon żeby nie uciekał i nie skakał. Innym sposobem jest podanie ogłuszonego lub świeżo ubitego gryzonia. Jeśli przeglądałeś stare posty zauważyłeś może że popularną metodą jest podanie martwego gryzonia ale po "podziurkowaniu" jego czaszki igłą. Nie jest to przyjemne ale można spróbować. Dopiero kiedy wszystkie metody zawiodą można zacząć się zastanawiać nad karmieniem przymusowym, które stosujemy jedynie wówczas gdy gad jest wyraźnie wychudzony lub stracił ponad 20 % masy ciała (tą drugą metodę stosuje się raczej wtedy gdy mamy dane dotyczące masy ciała gada który się odżywiał normalnie oraz rejestr ubytku masy - co raczej nie jest w twoim przypadku możliwe, a więc zostaje tylko ocena "na oko"). Acha i jeszcze jedno: pamiętaj że o ile u sporej liczby węży wyraźnie widoczny kręgosłup może być oznaką wychudzenia, o tyle u regiusów to się nie sprawdza bo one po prostu zawsze mają wyraźnie widoczny kręgosłup.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum