podawałem zwykłego mysiego noworodka - wsadzilem do terra dwa, jeden martwy i jeden żywy były w innych miejscach - nie zauważyłem odchodów, wymiotował tylko wtedy kiedy go karmiłem na siłe (po dwóch godzinach od karmienia) mam go od kolegi (wymieniłem za ptaszniki) wydaje mi się że normalnie się zachowuje - w dzien leży w jednym miejscu (nie w kryjówce, kryjówki ma dwie (jedna pod korzeniem druga pod doniczką) wieczorem zaczyła pełzać po terrarium.
nie mam możliwości zrobienia zdjęcia